only4walls: Od projektu do realizacji DOMU W DOLINIE PABIANKI część 2: Łazienka na piętrze.

Dzień dobry Kochani Czytelnicy!
Po dłuższej przerwie zapraszam Was do Domu w Dolinie Pabianki, którego wnętrza zaprojektowałam.
Jakiś czas temu obejrzeć mogliście pokój Leny, a dziś czeka Was wizyta w drugim z pomieszczeń dostosowanych do potrzeb dwóch najmłodszych mieszkanek.
Z racji tego, iż zwiedzanie tych wnętrz zaczęliśmy od pomieszczeń na górze domu, postanowiłam w kolejnym z postów pokazać Wam następne z nich.

Mniejsza z dwóch łazienek znajduje się na piętrze.

Przyznam się Wam, że tu nie było tak prosto jak w przypadku pozostałych pomieszczeń domu.

Pomysł na to pomieszczenie, mimo, że pokazuję je jako drugie w ramach relacji z domu w Dolinie Pabianki pojawił się praktycznie na samym końcu. Szczerze, nie współgrała mi cała jej koncepcja, odsunęłam ją na bok i tak jakoś zrobiła się sama.

Dla porównania koncepcja łazienki na dole pojawiła się w mojej głowie od razu, wiedziałam gdzie co umieszczę, jak będzie wyglądała wanna, prysznic, w głowie miałam także płytki.
Jak było z tą łazienką?

Propozycji płytek było sporo, ale nic konkretnego nie wpadło nam w oko. Szukała, myślałam, chciałam dostosować wnętrze do całości domu, dopasować styl,ale czegoś ciągle mi brakowało.
I nagle wizyta w salonie z płytkami, w których wybieraliśmy już konkretne wzory zarówno do salonu, oraz łazienki na dole! I taki strzał w 10!

Wybór padł na serię TUBĄDZIN ELEMENTARY.

https://www.tubadzin.pl/collection/531

Nad umywalkami mamy wobec tego kompozycję płytek ELEMENTARY BAR GREY, IVORY, WHITE i DUST.Plus duże kafle z tej kolekcji.

Faktem jest, że na zdjęciach w katalogu producenta, oraz na ekspozycji w sklepie płytka nie powalała, dlatego postanowiłam zaczerpnąć inspiracji w sieci.
Przejrzałam podobne układy, wzory i kompozycje i stwierdziłam, że...to się musi udać. Poprosiłam też właścicieli domu, aby mi zaufali bo wiem że trafimy tym idealnie w zamysł całego projektu.
Podstawowym z założeń tego pomieszczenia miał być minimalizm, z dodatkiem drewno na blatach od umywalek.

Dół domu to łazienka rodziców i ich strefa, góra to zdecydowanie królestwo dziewczynek. Ważnym dla Taty Dziewczynek stał się temat dylematu, którym z telewizora na początku zeszłego roku-a wczoraj znów powróciła regularnie i dręczyła go z reklama jednej z sieci remontowo-budowlanych.
Przemkowi tak ten problem utkwił w pamięci, że na jednym z naszych spotkań padło mi pytanie o przedstawioną tam historię.

Mamy tam Tatę dwóch córek, któremu przyszło zmierzyć się z problemem, jakim stał się brak miejsca w łazience, którą nieustannie okupowały obie kłócące się o swój kąt nastolatki.
To za sprawą jego pytania i rozwiązania jakie telewizyjnemu tacie podsunął doradca ze sklepu na górze mamy dwie umywalki.
Nie przewidywałam tego na początku naszego projektu ani przez moment. Ten pomysł wdrożyliśmy, aby rozwiązać problem, który z pewnością szybko spotkałby i mieszkańców tego domu.

Umywalki i szafka kupione zostały w Castoramie.
Szafka to COOKE&LEWIS model IMANDRA wisząca kolor TAUPE.

Uzupełnienie stanowiły umywalki z tej samej serii model SCALEA średnica 35 cm.

Lustro mamy z IKEA: https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/60249960/

W odróżnieniu do łazienki na parterze, gdzie zobaczycie wannę i prysznic tu zaplanowana została tylko kabina prysznicowa, całkowicie zamykana i płytki brodzik.
Z racji konstrukcji poddasza nie mogliśmy zastosować tu odpływu liniowego, który z pewnością prezentowałby się tu jeszcze lepiej niż obecne rozwiązanie.