Eh tak mnie to cieszy jak dawno nic nie cieszyło!Panna Matka wygrała w pierwszym blogowym candy, a jest w świecie bloggerów już 3 miesiąc!
Tak jak obiecałam sobie, że jak najdłuższej w tajemnicy będę ten mój świat trzymać tak musi być. Lepiej mi z tym. Nie śmiem równać się tym Kobietkom, które uważam za najlepsze w blogosferze i z którymi się polubiłam prywatnie. A że Opornika w domu nie ma, fotki robię gdy ten na wyjeździe, aby za dużo pytań nie zadawał.
I tak pewnego dnia do mojego domu przybył do mnie "ON" i "ONE"...I jak tu nadal żyć w blogowym ukryciu przez Opornikiem, który co chwilę paczki odbiera i pyta kto to, co to?
PIERWSZY był ON: piękny, biały, idealny na święta...?Czy to ptak, czy samolot?", renifer, czy jeleń?...wygrałam go u Agatki z bloga
TAK PO PROSTU DOM .Był on ozdobą mojego domu i aranżacji świątecznych.
Zdobił i nadal zdobi Mój Dom. A ile dał mi radości jak do mnie dotarł!
Drugą wygraną zdobyłam dzięki konkursowi DOMU NA GÓRCE i był to boski plakat z nietylkona.pl mojej ukochanej strony na której zakupiłam już kilka cudownych plakatów, oraz czaderska dekoracyjna szara kula!(Kami kradnę bannerek, aby się pochwalić, mam nadzieję, że będzie mi to wybaczone, ale musiałam Cię wynieś ponad wyżyny!)
Zakochałam sie w tych kulach i sama zakupiłam sobie aby w przyszłym roku w nie ubrać ŻYWĄ CHOINKĘ!A co!
Szczerze, jestem tak przepełniona radością, że sama ogłoszę konkurs!
To już za chwilę!
Szczęściara! :-)
OdpowiedzUsuńSama byłam w szoku, jak odczytałam informację, że wygrałam!Ale żeby wygrać trzeba grać!
Usuńświetny plakat, gratuluje wygranej !!
OdpowiedzUsuńOn - cudowny. Można się zakochać. :) I znowu biel. :)
OdpowiedzUsuńPlakat również kapitalny! Gratulacje!
Pozdrawiam. :)
Kochana oczywiście kradnij, a ja się rozpłynę od tych wszystkich miłych słów... hhihihi
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Ci sprawić trochę radości:D
Buźki
Brawo :)
OdpowiedzUsuń