Odkąd mam swoje mieszkanie i nasza rodzina to już trójka temat aranżowania naszej przestrzeni jest kwestią priorytetową. Oczywiście lubię jak coś jest piękne, zadbane, dbam o dom jak i nasze otoczenie, ale musi być to dodatkowo praktyczne.
Najistotniejsze dla mnie to żyć w czystym,zadbanym domu i równie dobrze dbać o wszystko co dookoła. Kluczową część tej przestrzeni stanowi także nasz balkon. Niestety to miejsce w większości domów, które obserwuję u siebie na osiedlu uznawane jest za składowisko gratów, mopów, wszystkiego czego nie chce się wynieść do piwnicy. Dla mnie to jest niedopuszczalne, gdyż przestrzeń, którą mamy dookoła świadczy o tym jak dbamy o resztę.Nasz obecny balkon urządzam już 3 rok z rzędu.Pomimo tego, iż teraz mija nam 4 rok jak mieszkamy razem pierwszy okres balkonowy na tym mieszkaniu przypadł dopiero rok po zamieszkaniu. Dwie poprzednie aranżacje możecie zobaczyć tutaj:
ROK 2015
BALKON: FUKSJA I AMARANT...CZYLI CO MI SIĘ MARZY I JAK KOLOR SIEJE POSTRACH...
ROK 2016
BALKON 2016...CZYLI O NASZYM DODATKOWYM POKOJU W SAM RAZ NA LATO.
Gdy przyjrzałam się tym dwóm sezonom letnim stwierdziłam, że to co mamy na balkonie zmieniało się wraz z tym w jaki etap wkracza nasze życie rodzinne.
A że teraz kręci się ono wokół dziecka, to w tym roku nie poświęciłam części relaksacyjnej całości, a wręcz zawęziłam ją do 1/4.
Co za tym idzie chciałam pokazać Wam jak w okresie letnim można zaaranżować przestrzeń w większości dla dziecka. W pierwszej kolejności gdy przyszedł czas lata, z zakamarków i kątów wyciągnęłam "zapomniane" gadżety, idealne do wykorzystania w tym czasie.
Jak wiadomo pokój Banderasiątka mimo, że mały to jest dobrze zagospodarowany. Można w nim znaleźć dużą szafę, łóżko, regał na zabawki, komodę oraz kuchenkę IKEA. Naprawdę da sie w nim i pospać i pobawić i co nieco ugotować temu Małemu Kuchcikowi.
W okresie letnim nasz Syn może zamieszkać spokojnie na balkonie, ma dach nad głową, swój ulubiony parking, stolik i krzesełko. Cóż trzeba więcej?
Nam natomiast przyszło przesiadywać na hamaku montowanym na specjalne kotwy do sufitu, co daje także wygodę w chwili gdy hamak w czymś nam przeszkadza. Łatwo go zdjąć i schować, a kotwa nikomu nie przeszkadzając zostaje.
Ten gruby i przytulny mięsisty koc to zakup z H&M Home. W okresie letnim służy nam jako poducha do hamaka.
W tym roku balkon wzbogacił się także o surfinie, na rzecz których zrezygnowałam ze starych klasycznych, ale z drażniącym zapachem pelargonii. Ciekawi mnie to jak będą rosły i jak zakończy się sezon letni z nimi w roli głównej. Na podstawie tej obserwacji będę miała już ostateczną decyzję o wyborze najlepszych roślin na balkon. To co sprawdzone warto powielać co roku.
Część poniżej to kąt dla nas, jak się teraz jednak okazuje w większości okupowana przez Małego Łobuziaka. Hamak to moje marzenie jeszcze z czasów dzieciństwa.
LEDowe lampki żarówki to zakup z Biedronki. Są długie, oraz bezpieczne bo plastikowe i na baterie.
Jestem przekonana, że nie byłoby tak przyjemnego efektu, gdyby nie to wielkie WOW które dała nam podłoga od http://gumitaras.pl/.
Już w ubiegłym roku przymierzałam się do tematu zainwestowania w drewno na balkonie, ale pojawiła się niespodzianka w postaci świetnych dywanów w ofercie KOMFORTU i temat odłożyłam o rok.
W tym jak widać już nie odpuściłam.
Wygoda z jaką się kładzie podłogę jest dopiero do zrozumienia, jak przychodzi położyć tą podłogę. Wydawało mi się że to jest bardziej trudne niż faktycznie. Podłogę położył Pan O.który zrobił to jak na specjalistę od spraw remontowo- budowlanych perfekcyjnie.
Lubię ten okres lata, gdy można odpocząć w tym miejscu, które jest dla mnie tak wyjątkowe, że nie zwraca mojej uwagi na pozostałe okoliczne balkony. Pisałam już kiedyś o tym, że to miejsce gdzie z rana witają mnie śpiew ptaków i cisza jest wyjątkowe. Koniec miasta, bliskość drzew powodują, że ma się wrażenie jakby mieszkało się w domku jednorodzinnym w bliskim sąsiedztwie lasu.
W okresie letnim nasz Syn może zamieszkać spokojnie na balkonie, ma dach nad głową, swój ulubiony parking, stolik i krzesełko. Cóż trzeba więcej?
Nam natomiast przyszło przesiadywać na hamaku montowanym na specjalne kotwy do sufitu, co daje także wygodę w chwili gdy hamak w czymś nam przeszkadza. Łatwo go zdjąć i schować, a kotwa nikomu nie przeszkadzając zostaje.
W tym roku balkon wzbogacił się także o surfinie, na rzecz których zrezygnowałam ze starych klasycznych, ale z drażniącym zapachem pelargonii. Ciekawi mnie to jak będą rosły i jak zakończy się sezon letni z nimi w roli głównej. Na podstawie tej obserwacji będę miała już ostateczną decyzję o wyborze najlepszych roślin na balkon. To co sprawdzone warto powielać co roku.
Część poniżej to kąt dla nas, jak się teraz jednak okazuje w większości okupowana przez Małego Łobuziaka. Hamak to moje marzenie jeszcze z czasów dzieciństwa.
Jestem przekonana, że nie byłoby tak przyjemnego efektu, gdyby nie to wielkie WOW które dała nam podłoga od http://gumitaras.pl/.
Już w ubiegłym roku przymierzałam się do tematu zainwestowania w drewno na balkonie, ale pojawiła się niespodzianka w postaci świetnych dywanów w ofercie KOMFORTU i temat odłożyłam o rok.
W tym jak widać już nie odpuściłam.
Wygoda z jaką się kładzie podłogę jest dopiero do zrozumienia, jak przychodzi położyć tą podłogę. Wydawało mi się że to jest bardziej trudne niż faktycznie. Podłogę położył Pan O.który zrobił to jak na specjalistę od spraw remontowo- budowlanych perfekcyjnie.
Lubię ten okres lata, gdy można odpocząć w tym miejscu, które jest dla mnie tak wyjątkowe, że nie zwraca mojej uwagi na pozostałe okoliczne balkony. Pisałam już kiedyś o tym, że to miejsce gdzie z rana witają mnie śpiew ptaków i cisza jest wyjątkowe. Koniec miasta, bliskość drzew powodują, że ma się wrażenie jakby mieszkało się w domku jednorodzinnym w bliskim sąsiedztwie lasu.
Piękny balkon :) bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców! Fajnie, że pomyśleliście o własnej wygodzie.
OdpowiedzUsuńCudnie tu! Też muszę w końcu popracować nad swoim balkonem :)
OdpowiedzUsuńextra pomysły które rzeczywiście nadają fajnego klimatu balkonowi i nie tylko :) dzięki bo właśnie szukam inspiracji :)
OdpowiedzUsuńa może pamiętasz skąd dywan z ulicą? można prosić o link?
OdpowiedzUsuńto dywan z HM, co roku maja sporo tego typu nowośći.
Usuń