Kochani, w trzecim miesiącu bycia z Wami w blogosferze życzę Wam, aby w te święta otaczała Was miłość a nie obłuda.
Byście składali szczerze życzenia i by szczerze Wam je składano...
Wiecie, tego najbardziej bałam się w swoim życiu, nieszczerości i z nią staram się walczyć w otaczającym mnie świecie...
Życzę by rodziny się kochały a nie zazdrościły sobie i złorzeczyły...By dzielenie opłatkiem było szczere i by życzenia się spełniały.
Byście byli ze mną dalej...
Życzę Opornikowi, by te zmiany, które planuję w jego życiu spłynęły po Chłopinie jak po kaczce...
By malowanie salonu i sypialni, które zaplanowałam na następny rok zniósł idelanie jako wykonawca.
By krzesła do salonu i kanapa był u nas już w marcu,a łóżko do sypialni takie jak chcę...z zagłówkiem. By kamień na blat w kuchni był też na wiosnę a ja bym czuła się jak w domu....bo te wszystkie zmiany są właśnie po to.
W takich chwilach...dociera do mnie jak wiele On w swoim życiu dla mnie zmienił...gdyż w tym biegu ja na co dzień tego nie zauważam...
A tak na serio: nic więcej mi nie trzeba.
Mam cudownego Syna, dom, spokój,stabilizację.
I choć w życiu jest różnie, raz dobrze, a raz źle to sęk w tym,by dogadywać się w każdej dziedzinie.
Wiem,że niebawem znajdę super pracę i wrócę do niej niestety zostawiając Moje Szczęście, ale wiem, że nie ja jedna...
A gdy mi źle, przypominam sobie, iż niejedna samotna osoba chciałaby być na moim miejscu...
Zostawiam Was z dniem dzisiejszym u mnie...spokojnym, cichym, stabilnym...
I tak po tej sesji zakończyła ta filiżanka swoją działalność, ponieważ drewniane mam ręce i upuściłam ją...został dzbanek,ale...dzbanek pasuje do filiżanki kawowej z IKEA....hmmm to jednak nie to.Poszukuję więc filiżanki...z TCHIBO...
Pozdrawiam i całuję Was!
oj szkoda filiżanki :(( Wesołych świąt !!!!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana!Piękne, ciepłe zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńJakie ładne świąteczne migawki :) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńPiękne kadry :) życzę szybkiego kupienia niwej filiżanki :)
OdpowiedzUsuń