Zanim zostałam mamą lubiłam celebrować picie kawy, herbaty.
Dziś piję kawę zbożową do śniadania, a herbatę odgrzewam w mikrofalówce kilka razy w ciągu dnia, aby wypić ją zimną wieczorem.
Takie uroki macierzyństwa.
Nie narzekałam nigdy z tego powodu, liczyłam się z tym, że moje życie się zmieni i nie mam z tego powodu problemów i powodów do zmartwień.
Dziś pozwoliłam sobie na chwilę spokoju, kiedy Dziecię spało.
Dziecię się w sobotę w nocy rozłożyło, dopadł je okropny katar, całą noc nie mógł spać, nie chciał jeść, do tego temperatura.
Na szczęście mamy w swoim pakiecie medycznym opcję wizyty domowej lekarza. Lekarz był po niespełna 2 godzinach, jednakże...niedziela była straszna.
Najgorsze dla matki jest ta niemoc, kiedy chcesz a nie możesz pomóc swojemu dziecku. Kiedy Ono się męczy, nie rozumie przyczyny a Ty starasz się przy nim robić wszystko jak najciszej, najdelikatniej.
Zapraszam Was do obejrzenia kadrów z dekoracji stołu akcentami świątecznymi. Miałam to szczęście, że Netto jest niedaleko i dostałam z miesiąc temu super kubki i miseczki. Idealnie nadają się do zimowo-świątecznej czerwonej stylizacji.
Bardzo lubię drewno, patyki, muszle.
Ptasich piór niestety nie, ponieważ panicznie boję się ptaków. Kto mnie zna ten wie. Opowiem Wam kiedyś i tą historię.
Cenię sobie także naturalne dodatki, dlatego też nie bez powodu szyszki i pędy sosny. A rozgwiazda? To ukryta tęsknota za świętami nad morzem. To takie moje marzenie, by ujrzeć morze zimą...nie udało mi się to do tej pory.
Dziś siedząc i popijając herbatkę pomyślałam sobie, że moim największym marzeniem są święta, które będę mogła naszykować w Moim Domu...
Gdzie pięknie udekoruję stół, gdzie będzie kominek, oraz wielka żywa choinka. A będzie tam cała kochająca się rodzina, Opornik, ja i dzieci(no na tą chwilę jedno dziecię, ale marzę o trójce...)
Marzeń mam wiele, sens życia polega na tym, aby dążyć do ich spełnienia.
Czy podoba Wam się moja czerwona aranżacja i zdjęcia?Czekam na komentarze...
dziękując za ta dużą liczbę odsłon, coraz większą czytaczy i obserwatorów.
Dajecie mi ogromnie dużo energii!
W takim anturażu wypić herbatkę to sama przyjemność :-)
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie- uwielbiam ten czas
zdrówka Wam życzę i spokojnych, wesołych Świąt
Urocza Świąteczna aranżacja, co do celebrowania picia kawy obecnie mam to samo...jak już mi się uda zrobić kawę to już nie udaje mi się jej wypić.... życie matki :-)
OdpowiedzUsuńZdrówka dla dziecka i Wesołych Świat kochana dla ciebie i całej twojej rodziny!
Bzi
Życie Matki to naprawdę największa radość!Ale na toe tego braku kawy...są inne lepsze radości jakie daje taki Maluch!
UsuńStworzyłaś cudowny klimat - zasiądę do Ciebie na herbatkę :)))
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze życzenia!
Marta
Z takiego kubka to i kawy i herbaty bym się napiła :) Urocze kolory :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kubeczek :)
OdpowiedzUsuńPozwól, że i ja napiję się z Tobą herbatki. Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńzdrówka maluszkowi życzę ,a Tobie spokoju i siły :)
OdpowiedzUsuńpiękne świąteczne migawki:) ja też marzę o morzu zimą.. Latem też kocham, ale zimą jeszcze nie byłam
OdpowiedzUsuńHe he skąd ja znam tą zimną (u mnie kawę) wieczorem.Tak mi do dziś zostało, mimo że młodsze dziecię już podrosło, jakoś dalej zalatana jestem. Pięknie u Ciebie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń