Dziś mamy 7 stycznia, żadna dla mnie wyjątkowa data, jednakże miałam dziś fajny nastrój na obfotografowanie wszystkiego co przyszło mi do głowy.
A tak czułam, że będzie to dobry dzień. Na dniach czeka mnie spotkanie w sprawie aranżacji salony i korytarza. I tu UWAGA!!!!
Zostałam zarekomendowana przez OPORNIKA!
Tak!We własnej osobie Opornika!
Mój Facet rozmawiając ze znajomą w rozmowie powiedział, że mam takie "hobby" że dom znajomych zrobiłam, że mieszkanie, że nasze tuninguje.A znajoma od razu poprosiła o telefon do mnie. Gdy zapytałam dlaczego mnie polecił, skoro "z domu chcę zrobić szpital" haha? Powiedział: "padło pytanie, to odpowiedziałem..." Czyli jak powiedziała Moja Karola Mangunio: "a to oznacza jedno...że może to co robisz nie jest w jego guście co nie świadczy o tym, że jest nieładne".
I za to Cię kocham!
Summa, summarum będzie nowe wyzwanie!
Tak mnie to uradowało, że dziś przekopałam już tonę "Czterech Kątów", pinterest i stertę książek wnętrzarskich, ale zapewne dzięki blogom wnętrzarskim znajdę tą wisienkę na torcie.
Oczywiście mam nadzieję, że uda nam się z Kolejną Inwestorką znaleźć konsensus. Zawsze boję się, że ktoś będzie fanem czarnej skóry jak Opornik i koloru venge wszędzie gdzie się da. Na niego pomysł mam, ale czy na inną Kobietę?
Od czasu do czasu dopada mnie tzw."oświecenie". Mam taką wadę, że coś gdzieś czasem wsadzę...i znaleźć nie mogę...I znalazłam po 2 latach! Kalendarz z PEPCO. Przypomniało mi się, iż takowy posiadam przy okazji wizyty u mojego Brata i jego Dziewczyny, z którą teraz współpracuję dokańczając ich sypialnię w nowym mieszkaniu.
Kupiłam swego czasu na allegro materiał szary w białe gwiazdki. Myślałam o zasłonie do salonu, aby w okresie świątecznym wprowadzić ten motyw do dekoracji. Ale!!! I o tym przekonacie się już lada dzień...zmieniłam zdanie, dzięki Izie z Torunia(mojej serdecznej dobrej duszy)która stanęła na wysokości zadania i zrobiła mi mega radość!
Kupiłam swego czasu na allegro materiał szary w białe gwiazdki. Myślałam o zasłonie do salonu, aby w okresie świątecznym wprowadzić ten motyw do dekoracji. Ale!!! I o tym przekonacie się już lada dzień...zmieniłam zdanie, dzięki Izie z Torunia(mojej serdecznej dobrej duszy)która stanęła na wysokości zadania i zrobiła mi mega radość!
Przyszła ta radość dziś pocztą.
W kolejnym poście pokażę Wam coś jeszcze świątecznego.Jednakże w weekend...zwijamy gadżety świąteczne, wprowadzamy motyw zimowy
, z intensywnym naciskiem oczekiwania na wiosnę...PS. Zmuszona byłam "uszczęśliwić"foty moim linkiem...niestety nie zrozumiem tego, że ludzie lubują się w "kradzieży"wszystkiego co się da...A może powinnam traktować to jako komplement?
, z intensywnym naciskiem oczekiwania na wiosnę...PS. Zmuszona byłam "uszczęśliwić"foty moim linkiem...niestety nie zrozumiem tego, że ludzie lubują się w "kradzieży"wszystkiego co się da...A może powinnam traktować to jako komplement?
Serdecznie gratuluję !!! zdolniacha z Ciebie więc na pewno będzie pięknie :-))
OdpowiedzUsuńCudne masz te bombkowe światełka,
Pozdrawiam!
Zawsze będę to powtarzać: a chciałam się tych lampek kiedyś pozbyć!Wstyd!
UsuńNowe wyzwania to nowe doświadczenia :) Na pewno sobie poradzisz i z tym!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te światełka,jak bombki :)
Ciekawe co to wyszło z materiału w gwiazdki-pokaż w całej okazałości :))
Pozdrawiam!
Już jutro się będzie "szyło"!
UsuńLampki BOMBA! Gdzie takie można kupić/dostać?
OdpowiedzUsuńLampki kupiłam w ubiegłym roku na allegro za 50 zł, ale nie znalazłam już ich później. Nazwy użytkownika teraz sobie nie przypomnę. Pod którymś z postów też zadano mi to pytanie i wówczas pamiętałam nazwę, a dziś totalna amnezja!
UsuńSprawdziłam!W poście o koszyku mam nazwę użytkownika od którego je kupiłam! martilogonzales
UsuńTo Ci Twój Opornik numer wykręcił, ale pewnie Jemu się bardzo podoba ( inaczej by Cię nie polecił uwierz mi) tylko Jemu jest "głupio" się do tego przed Tobą przyznać hehe, łatwiej do kogoś się chwalić zdolną partnerką niż jej to w oczy powiedzieć i się przyznać do błędu :D Mój na początku też marudził, że Skandynawię w domu robię ( jako że wiele lat w Szwecji pracował i mieszkał, to mu się biel znudziła) , ale jak już zaczynał się wyłaniać widok końcowy, to sam mi fronty białe ze Szwecji przywiózł :D Tacy to Oni już są i za to Ich kochamy .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadny, biały klimacik w tym wpisie zrobiłaś. A lampki są cudne i podobają mi się od czasu, kiedy je pierwszy raz pokazałaś.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowym wyzwaniu! Pozdrawiam :)
Z pewnością sobie poradzisz !!! Piękne fotki nam tu zaprezentowałaś...i ta biel urzekająca:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
P.S A gdzie mój reniferek?
Agatko o Twoim Reniferku i Tobie jest "post specjalny" pod konkursem:))
UsuńPiękne są te żarówki! Gdyby mi ktoś jeszcze ze dwa lata temu powiedział, że będą mi się podobać 'żarówki na kablu', to bym mu kazała się popukać w główkę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo to miło ze strony Pana Opornika, że Cię polecił. Może jednak to u facetów NIE znaczy TAK? ;)
Ja mam w domu z kolei Pana 'WszystkoMiJedno'. Już nie wiem co gorsze!
Pytam się:
Kanapa biała czy szara? - 'WszystkoMiJedno'
Krzesła czarne czy białe? - 'WszystkoMiJedno'
A może zrobimy czarną ścianę w kuchni? - 'WszystkoMiJedno'
A na koniec moje ulubione! Jak już o wszystkim sama zadecyduję, to potem słyszę: 'Szara kanapa, białe krzesła i czarna ściana?? - no nie wiem, strasznie to dziwne...' ;)
Pozdrawiam ciepło!
Magda
Oj "wszystko mi jedno" chyba lepsze niż 'NIE". Przyznam się, żeby coś od niego wyżebrać, wyprosić, załatwić to trzeba oj trzeba się nachodzić. Ale mam wrażenie, że to jest konsekwencją jednego: on jest po prostu PRAKTYCZNY. On lubi prosto, po męsku...
UsuńTo moje gratulacje:) znam ten dreszczyk emocji. Dla mnie to świetna zabawa :)
OdpowiedzUsuńBuziole
Marta
Superrrrrrr :)
OdpowiedzUsuń