Co z tym Dniem Dziecka, czyli...skutki akcji "Wymień dywan na nowy"z siecią KOMFORT dla Panny Matki i jej pomysłów.

Dziś o tym co od jakiegos czasu nie dawało mi spokoju...
O tej "Matce" w nazwie bloga.
Bo jak można nazywać się Panną Matką, a nie pisać o sprawach Matka-Dziecko i o tym co dla dziecka może być dobre i przydatne? A że lubię gadżety, szukam różnego rodzaju zmian i inspiracji i podejmuje się różnych projektów postanowiłam dziś pokazać Wam coś czym ostatnio się zajmuję.
Temat sesji dywanowej nie dawał mi spokoju, tym bardziej, że w chwili gdy skończyłam przygotowywać posty w ramach akcji sieci KOMFORT "Wymień dywan na nowy" (ostatni finalny test porównawczy dywanów przedstawię Wam w następnym tygodniu)przyszło kolejne zlecenie...Zlecenie zmiany dekoracji pokoju dziecka.
I miał być to pokój inny niż skandynawski, urządzony ze smakiem, ale z racji tego, że przyszły właścicielka maluszkiem już nie jest życzeniem było, aby ten pokój zrobić z jakimś intensywnym akcentem.
Gdy zaczęłam szukać czegoś co mogłoby mnie zainspirować, do głowy przyszło mi szukać jakiegoś charakterystycznego motywu. I przeglądając swoje poprzednie posty otrzymałam tzw."oświecenie". 
A dlaczego tym motywem ma nie być dywan?
I jaką stronę uruchomiłam jako pierwszą?
Oczywiście KOMFORTU!

Przyznam się, że w momencie podjęcia tej współpracy moje zainteresowania były skierowanie tylko i wyłącznie w stronę salonu lub sypialni, ponieważ do tych właśnie pomieszczeń u siebie szukałam dywanu. 
Aranżacje w domu Moich Inwestorów zostały zrealizowane w części salonowej,ale gdyby znów trafiła mi się taka gratka testowałabym dywany w gabinecie, tudzież sypialni.
Nie myślałam jednak kompletnie o pokoju dziecka.
Jak dobrze wiemy dywan to doskonały sposób na zmianę wyglądu pokoju także dziecięcego. To co daje nowe przykrycie podłogi dobrze pokazały Wam moje poprzednie wpisy. Gdy trafiłam na tą stronę okazało się, że oferta KOMFORTU powiększyła się właśnie o nowości.



Pojawiły się nowe kolekcje: FARMA, oraz ZOO, które sieć KOMFORT wprowadziła do swojej oferty w związku z konsekwentnym powiększaniem dostępności produktów
Zobaczyć możemy wzory koni, krów, kur, owieczek czy świnek.
 Oprócz tego dzieciaki do wyboru mają  cały dywan przedstawiający całą farmę oraz zoo, idealny do zabawy, do tworzenia na dywanie swoich zabaw w gospodarstwo rolne. Wystarczy kupić ciągnik i kilka przyczep dla takiego małego rolnika i można dać popis swojej wyobraźni. Wszystkie dywany wyróżnia intensywna barwna kolorystyka, a elementy graficzne stanowią doskonałą inspirację do zabawy. 
Poniżej:
 dywan Zoo Złoty (434210)

To bardzo radosne i kolorowe dywany, których  głównymi bohaterami są zwierzaki, wręcz idealne do pokoju dziecięcego. 
Poniżej:
dywan Rancho Złoty (434210) 
Cena?
Produkty dostępne są w 3 rozmiarach, w cenie już od 89 złotych!
Na zdjęciach poniżej mamy
1.dywan Trio Limonka (434202). 
2.dywan Donkey Morela (434200)
 3.dywan TOM
Moim numerem jeden jest poniższy dywan w krowy i konia (Trio Limonka (434202)) jest bardzo pozytywny i energetyczny.
Podczas tego przeglądania strony sieci KOMFORT znalazłam idealny dywan do pokoju Małej Basi i jest to powyższy dywan w owieczki. 
Zapraszam i Was na stronę sieci KOMFORT, akurat w poniedziałek w dniu dziecka, może ten dzień natchnie Was do zmian w pokoju Malucha?
Pozdrawiam Panna Matka

*Wpis powstał we współpracy z siecią sklepów Komfort.
*Wszystkie powyższe zdjęcia pochodzą ze strony sieci Komfort.

only4walls

Phasellus facilisis convallis metus, ut imperdiet augue auctor nec. Duis at velit id augue lobortis porta. Sed varius, enim accumsan aliquam tincidunt, tortor urna vulputate quam, eget finibus urna est in augue.

10 komentarzy:

  1. Jestem bardzo zaskoczona tymi inspiracjami, to coś innego niż te wszystkie smutne szare dywanowe kolory na blogach. Pokój dziecka to jednak pokój dziecka. Barwnie też musi być!
    Edi

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z przedmówczynią. Ciekawe propozycje, myślę że warto jestodejść czasem od tej skandynawskiej kolorystyki jeśli jest to zrobione ze smakiem.Zresztą ten pierwszy wpis o dywanach z kolorowym dywanem nadal wspominam pełna entuzjazmu!Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, tak w pokoju dzieciaczków powinno być kolorowo! :)
    Świetna ta dywanowa kolekcja.
    Pozdrawiam, M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hehe a ja się wyłamię ;-) Pomimo że w pokoju moich dzieciaków jednak jest kolorowo, nie dałabym im jednak aż tak kolorowego dywanu, choć wzory całkiem całkiem... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szare, chłodne pokoiki dla dzieci są takie ohh ahh i w ogóle. Tyle że, większość rodziców robi ten pokój dla siebie by się nim chwalić, a nie by dziecku się w nim przyjemnie mieszkało. Małe dzieci są jak sroki i niestety, ale lubią kolorowe wnętrza. Różnorodność barw, które je otaczają wpływa bardzo dobrze na ich rozwój, szczególnie kreatywności oraz inteligencji. Wystarczy troszkę na ten temat poczytać, by się dowiedzieć więcej. Poza tym jeśli dziecko od małego mieszka sobie w gustownym pokoiku, w okresie wieku gimnazjalnego zacznie się buntować co doprowadzi go do ciągot w kierunku kiczu i tandety, bo ten okres kiedy mógł się cieszyć tą całą szalenie kolorową słitaśną tandetą został mu odebrany. Pomijam już aspekt złego oddziaływania odcieni szarości na tak młodego kilkuletniego osobnika.... Także ja jestem jak najbardziej za kolorystycznym rozsądnym szaleństwem dla maluszków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się z poprzedniczką. Kolorek powinien być. Widziałam wczoraj na żywo dywan FARMA, naprawdę przyjemny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się najbardziej podoba ten ostatni w owieczki, nie ma tylu rozpraszających kolorów i wzorów.Pozdrawiam, Adriana z trzeciego piętra.

    OdpowiedzUsuń
  8. Powiem szczerze, że niektóre były ładne, a czasami te wzory były niedopracowane. Wiem bo przeglądałam sama i szukałam dla swoich dzieciaczków.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o dywany dziecięce to ja kupiłam do pokoju synka tzw. włochacz czyli dywan shaggy. Bardzo go lubi!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja z mojego dzieciństwa pamiętam dywan do pokoju dziecięcego, który miał mój kuzyn :D Chodzi oczywiście o dywan z ulicami. Oj jeździło się resorkami po całym pokoju.

    OdpowiedzUsuń