Blogowe życie Panny Matki zdecydowanie spowolniało.
Gdyby zacytować klasyka "wzięłam zbyt dużo na siebie" ale fakt, bywam tutaj mniej bo nadzoruję, projektuję.
Przyznam się Wam szczerze, że ilość pracy mnie tak przytłoczyła, że nawet zdjęć nie było kiedy obrobić, aby Wam pokazać tą i kolejną metamorfozę pokoju dziecka- bo takie zmiany ostatnio mi powierzono.
Prawda jest taka, że poza tymi mini metamorfozami mam i dość solidne zadania, a dodatkowo pracy w domu i tej zawodowej mam co nie miara.
Siadam więc po 22 i działam. A że kocham to co robię, nie czuję się zmęczona pracując przy tych zleceniach.
Gdyby zacytować klasyka "wzięłam zbyt dużo na siebie" ale fakt, bywam tutaj mniej bo nadzoruję, projektuję.
Przyznam się Wam szczerze, że ilość pracy mnie tak przytłoczyła, że nawet zdjęć nie było kiedy obrobić, aby Wam pokazać tą i kolejną metamorfozę pokoju dziecka- bo takie zmiany ostatnio mi powierzono.
Prawda jest taka, że poza tymi mini metamorfozami mam i dość solidne zadania, a dodatkowo pracy w domu i tej zawodowej mam co nie miara.
Siadam więc po 22 i działam. A że kocham to co robię, nie czuję się zmęczona pracując przy tych zleceniach.
Dziś czeka nas wizyta u Julki.
Jak wyglądał pokój przed metamorfozą...hmmm nie powinnam Wam go pokazywać, obiecałam go Marlenie- mamie Julki, ale brak tego zdjęcia nie pokaże ogromu pracy jaki włożyła ta Kobietka w realizację mojego pomysłu.
Tego typu pokój to bardzo ciężki kawałek chleba, tramwajowe pomieszczenia, raczej zmuszają użytkowników do kombinowania z różnego rodzaju zabudowami, aby jednak tą przestrzeń wygospodarować. Piętrzą się więc szafy, komody, szafeczki w polskich mieszkaniach i mieszkankach.
W polskich mieszkaniach raczej nie spodziewajmy się cudu w postaci garderoby- no jest jeden taki cud-moje obecne mieszkanie, szacun dla Teścia, który podobno podsunął mojemu Opornikowi ten pomysł w momencie dewastacji i przebudowy mieszkania, w którym obecnie mieszkamy-mieszkania z rynku wtórnego.
Każdy jednak z kim nie poruszysz tematu mieszkanie powie Tobie, że największa bolączka typowego Kowalskiego z bloku to brak miejsca do przechowywania.
Oczywiście jeżeli nie czujesz potrzeby być tym modnym mieszkańcem bloku, a trendy nie są dla Ciebie priorytetem zawsze możesz nabyć klasyczną meblościankę.
W polskich mieszkaniach raczej nie spodziewajmy się cudu w postaci garderoby- no jest jeden taki cud-moje obecne mieszkanie, szacun dla Teścia, który podobno podsunął mojemu Opornikowi ten pomysł w momencie dewastacji i przebudowy mieszkania, w którym obecnie mieszkamy-mieszkania z rynku wtórnego.
Każdy jednak z kim nie poruszysz tematu mieszkanie powie Tobie, że największa bolączka typowego Kowalskiego z bloku to brak miejsca do przechowywania.
Oczywiście jeżeli nie czujesz potrzeby być tym modnym mieszkańcem bloku, a trendy nie są dla Ciebie priorytetem zawsze możesz nabyć klasyczną meblościankę.
W pokoju Julii musiała być więc szafa, szafa, której przestawić się nie da.
Julka musiała mieć gdzie spać, mieć miejsce do przechowywania swoich zabawek, oraz miejsce dowodzenia- biurko, krzesełko, gdzie mogłaby rysować.
Julka musiała mieć gdzie spać, mieć miejsce do przechowywania swoich zabawek, oraz miejsce dowodzenia- biurko, krzesełko, gdzie mogłaby rysować.
Chciałam to uporządkować, zneutralizować i dać temu pomieszczeniu uroku pokoju dziewczynki przy jednocześnie niewielkim budżecie.
Wykorzystałam obecne już meble uzupełniając o łóżko, w regałach TROFAST zamiast dolnych półek zaproponowałam dwa rzędy
głębokich szuflad, aby zmniejszyć ilość tego co dzieje się w pokoju Julii i
schować tam niektóre z drobiazgów.
Mebelki miały być pomalowane, ale udało mi się przekonać Marlenę do pozostawienia ich.
Mebelki miały być pomalowane, ale udało mi się przekonać Marlenę do pozostawienia ich.
Szuflady w kolorze czerwonym i zielonym wymienione zostały na kolor BIAŁY,
aby trochę uspokoić i tak kolorowe już pomieszczenie.
Zamiast obecnego "schodkowego" wolałabym aby regał TROFAST był bardziej prosty,bo nie ukrywam, że tak najlepiej byłoby zaplanować cały pokoik, ale skoro
mamy taki jaki był, przestawiliśmy go jak najbliżej okna i zamieniliśmy według zasady lustrzanego odbicia.
Generalnie pozbyłabym się tego TROFASTA w tym pokoju, lecz gdzieś te zabawki Julki muszą być trzymane.
Generalnie pozbyłabym się tego TROFASTA w tym pokoju, lecz gdzieś te zabawki Julki muszą być trzymane.
Uwielbiam dopracowanie szczegółów i dodatki, takie jak choćby prezentowana powyżej-pościel z sarenką kuiona tu:
W miejscu gdzie była dotychczasowa
półka powieszone zostały dwie inne- to wybór Marleny- bardzo zależało jej aby te półki były i drobiazgi miały swoje miejsce.
Okno przyozdobiła roleta w romby, która zamówiona została na olx-kulis powstawania i dostawy tej rolety, nie zdradzę.
Podsumować mogę jedynie tym, że ludzie są różni i współpraca z przedstawicielami działu usług, to czasem orka na ugorze, męka i stres. Ważne, że mamy to już za sobą i roleta po nawet nie wiem ilu miesiącach czekania ozdobiła okno.
Podsumować mogę jedynie tym, że ludzie są różni i współpraca z przedstawicielami działu usług, to czasem orka na ugorze, męka i stres. Ważne, że mamy to już za sobą i roleta po nawet nie wiem ilu miesiącach czekania ozdobiła okno.
Ściany w pokoju Julii, które do te pory pokrywała zimna mięta(w pokoju północnym to dosłowne strzelanie sobie w kolano)pomalowane zostały kolorem BECKRES VANILA CREAM.
To bardzo delikatny ale i ciepły kolor, wdzięcznie komponuje się z ciepłymi dodatkami pomieszczenia.
Dodatkowo aby dodać elementów pokoju dziecięcego dorzuciłyśmy kolorowe kropki. Wiecie, że nie lubię szablonowych ścian, jeśli już to z lekką nutką szaleństwa- porozrzucane alb wielokolorowe.
Pokój Julki dostał te drugie:
To bardzo delikatny ale i ciepły kolor, wdzięcznie komponuje się z ciepłymi dodatkami pomieszczenia.
Dodatkowo aby dodać elementów pokoju dziecięcego dorzuciłyśmy kolorowe kropki. Wiecie, że nie lubię szablonowych ścian, jeśli już to z lekką nutką szaleństwa- porozrzucane alb wielokolorowe.
Pokój Julki dostał te drugie:
KOLORY KROPEK :
072 JASNY SZARY
022 LIGHT YELLOW
056 PASTELOWY NIEBIESKI
Marlena ma też talent krawiecki i pokusiła się uszyć Julce poszewki na poduszki z tkanin, które znalazłam dla niej na stronie drecotton.pl
Chciałyśmy z racji wieku Julii docelowo doprowadzić do sytuacji gdzie właścicielka pokoju będzie mogła rozszerzyć swoją działalność artystyczną już w swoim pokoiku dając rodzicom salon dla siebie.
Dywan został kupiony na allegro, dla kontrastu miał być ciemniejszy i przykryć zniszczony parkiet. Poduszka złota gwiazdka pochodzi stąd:
http://natali.com.pl/pl/p/poduszka-gwiazdka-srebrna/167
Obrazek ze strony
http://zloteplakaty.pl/sklep/plakaty-na-sciane/plakaty-na-prezent/little-princess/ tak mi się spodobał, że użyłam go nawet w ostatnim z projektów, ale w innej wersji. Podkreśla, że jest to pokój królewny.
http://zloteplakaty.pl/sklep/plakaty-na-sciane/plakaty-na-prezent/little-princess/ tak mi się spodobał, że użyłam go nawet w ostatnim z projektów, ale w innej wersji. Podkreśla, że jest to pokój królewny.
Pudełko z ZARA HOME. Pasiaste pudełka z bonami.pl, a kuferek ze strony pannaklara.pl
Darmowe plakaty do pobrania stąd:
http://well-well.pl/produkt/balloons/
Kuferki:
http://www.pannaklara.pl/1,24,154,kuferki-pastelowe-3-sztuki
Kuferki:
http://www.pannaklara.pl/1,24,154,kuferki-pastelowe-3-sztuki
Marlena kupiła też piękną girlandę:
szalenstwapannymatki@gmail.com
Mimo, iż zleceń mam sporo z przyjemnością pomogę i Wam.
jak na warunki metrażowe bardzo udana metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńOczywiście świetna metamorfoza jak zawsze;) Uwielbiam wracać na Twojego bloga, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie zaaranżowany i przerobiony pokój małej księżniczki! Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy - Oświetlenie LED LABS
Mi podoba się bardzo, fajna zmiana, kolory itp, ale to żółte krzesło to już odlot
OdpowiedzUsuń